Odporność skóry twarzy na zimę.
Który krem wybrać…. próbowałam już wszystkiego! Żaden nie spełnia oczekiwań, żaden nie jest TYM jedynym… Znam to uczucie i dopóki nie zrobiłam własnym kremów, również miałam podobne dylematy.😕 Dlatego proponuję zmienić nieco podejście i uświadomić sobie, że krem do twarzy to tylko element, a nie całość układanki pod tytułem “Efektywna pielęgnacja cery twarzy”.
Dobór kremu do twarzy - czy to ostatecznie aż tak ważne?
Lubię ostatnio mówić, że z dobrze dobranym kremem do twarzy jest jak z dobrze skrojoną spódnicą - musi się dobrze nosić. Zasadę tę można przełożyć na cały rytuał pielęgnacyjny twarzy. Nie bez powodu przecież mówi się, że każdy z nas ma inne potrzeby, każdy organizm jest inny. A przecież skóra to największy organ naszego ciała i w tej materii zróżnicowanie jest ogromne!😉
Być może takim podejściem sama pod sobą dołki kopię 🙃. W końcu powinnam zachwalać moje kremy (które swoją drogą są naprawdę świetne🙈). Jednak uważam, że choćby krem był najlepszy, to nie bardzo pomoże nam on w poprawie kondycji cery, jeśli nie podejdziemy do tematu w sposób holistyczny. Takie całościowe podejście do tematu daje nam wielką szansę, że nasza skóra wróci do równowagi i nabierze odporności tak potrzebnej nam zimą i jesienią.
Od czego zależy skuteczność pielęgnacji cery?
Na kondycję skóry ma wpływ wiele czynników - nasza dieta, powietrze, pora roku, stopień zmęczenia, stres… wymieniać można by długo! Dlaczego więc pielęgnację uzależniamy tylko od jednego czynnika - mitycznego kremu?
Albo lepiej odwróćmy to pytanie - jeśli nie tylko krem jest ważny, to co zatem wpływa na skuteczność naszej metody pielęgnacyjnej?
Uważam, że są pewne ogólne zasady, które stosować powinien każdy, niezależnie od rodzaju skóry.
I to są właśnie te rytuały, czyli czynności, które powinny nam “wejść w krew” jak mycie zębów. To właśnie one mają bardzo często największy wpływ na kondycję skóry. One bądź ich brak właśnie.
🌿🌿 Rytuały naturalnej pielęgnacji twarzy to:
👉 Mycie twarzy i zmywanie makijażu, które powinno odbywać się dwa razy dziennie rano i wieczorem za pomocą żelu na bazie delikatnych roślinnych detergentów o pH nie obciążającym dla skóry.
👉 Masaż umytej skóry. Ulubionym olejkiem do masażu twarzy wykonujemy automasaż za pomocą delikatnych sylikonowych baniek. Mają one za zadanie skutecznie pobudzić krążenie i odprowadzić zastoje limfatyczne. Ale również, co bardzo ważne, dają skórze tzw. “kopa” do autoregeneracji.
👉 Rytuał kondycjonujący, czyli maseczkowanie twarzy. Tutaj bardzo ważne jest, aby skład maseczek był możliwie jak najbardziej naturalny. Serdecznie polecam maseczki na bazie glinek i olejów. Poczytach o nich więcej we wpisie o naturalnych glinkach.
👉 Tonizacja odbywająca się zawsze po myciu twarzy. Pamiętajmy o tym nawet wówczas, gdy twarz myjemy wodą z kranu - jej pH to 7, a skóra twarzy woli pH 5 i 5,5. Polecam tonizowanie naturalnymi hydrolatami roślinnymi.
👉 Odżywienie i strefa naprawcza, czyli naturalne pełnowartościowe serum do twarzy o właściwościach dobranych do potrzeb naszej skóry.
👉 Nawilżenie, czyli krem do twarzy. Jak widzicie, to tylko jeden z kroków! Uważam, że dobry krem powinien bazować na naturalnych olejach i nawilżać w sposób lekki, niezapychający. Oba moje kremy, Eliksir Młodości oraz Bio-tox doskonale spełniają te wymagania.
Jak często stosować naturalne rytuały pielęgnacyjne cery?
Uff, dużo tego, prawda? 🐵 I tutaj mogłabym przytoczyć wyświechtany frazes - uroda wymaga poświęceń…. ale tego nie zrobię, bo rozumiem, że niewiele to wniesie.
Chciałabym natomiast, aby o powyższych rytuałach pamiętać. Nie musimy powtarzać ich codziennie. Ważne jednak, aby o nich wiedzieć i rzeczywiście do nich wracać jak najczęściej. Rytuały to praca na skórze, im więcej świadomej, delikatnej, dobrze dobranej pielęgnacji tym lepiej.
Także następnym razem, kiedy staniecie przed dylematem wyboru kolejnego kremu do twarzy, cofnijcie się o krok, wprowadźcie nawyk kompleksowej pielęgnacji cery i cierpliwie czekajcie na pierwsze efekty. 🤗
Na koniec chyba najważniejsze - wczujcie się w potrzeby skóry. Zobaczcie z czym jej najbardziej do twarzy. W końcu, tak jak nie każda spódnica nam leży, (w moim przypadku rzadko która 😉) tak długo i cierpliwie należy szukać i dobierać odpowiednich kosmetyków dla swojej skóry.