Naturalna ochrona skóry na LATO
Wielu z Was pyta mnie, czy istnieje naturalny filtr przeciwsłoneczny. Odpowiadam zawsze dość pokrętnie - i tak, i nie. Przeczytajcie jak przygotować cerę na lato, a wszystko stanie się jasne!
Skóra - nasza naturalna bariera
W wielkim skrócie można powiedzieć, że odzież to tylko dodatek. Najważniejsza jest nasza skóra. To właśnie ona jest naszą podstawową ochroną przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Konkretnie jest to warstwa hydrolipidowa, która niczym płaszcz otula nasze ciało. Dlatego powinniśmy o nią zadbać szczególnie - zachowanie skóry w dobrej kondycji to już połowa sukcesu!
Trzeba oczywiście też brać pod uwagę fakt, że tak jak płaszcz może nam przeciekać, tak też nasza warstwa hydrolipidowa może się rozszczelnić i przestaje być wówczas w pełni skuteczna 😟. Nie pozostaje nam nic innego jak naturalnie wzmocnić naszą skórę.
Naturalna ochrona przeciwsłoneczna - jak?
W naturalnej pielęgnacji chcemy patrzeć kompleksowo na dane zagadnienie. Dlatego, na początek namawiam, aby latem szczególnie zadbać o niedopuszczanie do przesuszania skóry.
Jak to zrobić? Pisaliśmy o tym wielokrotnie. Zainteresowanych odsyłam do artykułu, w którym znajdziecie szczegółowe informacje dotyczące pielęgnacji twarzy: Naturalna pielęgnacja cery
A tutaj znajdziecie wszystkie wskazówki dotyczące peelingowania skóry całego ciała: Naturalne peelingowanie
Co oprócz nawilżania skóry?
Kiedy już odpowiednio zadbaliśmy o kondycję naszej skóry możemy podjąć dodatkowe kroki, aby wspomóc ją w walce ze szkodliwym promieniowaniem UV.
Jasną sprawą jest, że minimalizacja ekspozycji naszego ciała na promieniowanie będzie dobrym pomysłem. Jednak nie zawsze możemy sobie na to pozwolić. Przewiewna odzież z naturalnych materiałów pozwoli nam w najprostszy sposób ochronić ciało.
Jednak co jeśli mimo wszystko musimy naszą skórę wystawić wprost na słońce? Jak się chronić naturalnie?
Naturalnie możemy chronić się przed słońcem dzięki olejowi z pestek malin, marchwi i rokitnika. Stanowią one ochronę przed promieniami UVB, oraz co równie ważne, nawilżają skórę - czyli wspomagają utrzymanie warstwy hydrolipidowej w dobrej kondycji.
Fakt ten zainspirował mnie do stworzenia Musu rokitnikowego z mandarynką. Swój przepiękny pomarańczowy kolor mus zawdzięcza olejowi z rokitnika. Kolor ten to bogactwo karotenoidów, które mają zdolność do odbijania promieni słonecznych. Oprócz tego rokitnik w przepiękny sposób rozświetli skórę nadając jej złotą poświatę. Czyli oprócz odżywczej dawki nawilżenia, mamy rozświetlenie i ochronę skóry w jednym🤩.
Tutaj uwaga - tego typu naturalne kremy na pewno tak silnej ochrony przed słońcem jak filtry chemiczne. Namawiam do stosowania naturalnych zamienników na co dzień, kiedy nasza ekspozycja na słońce jest ograniczona. W sytuacjach wakacyjno-plażowych jednak zalecałabym daleko idącą ostrożność - specjalna odzież UV może być tutaj alternatywą dla komercyjnych kremów.
Pamiętaj jednak, że we wszystkim trzeba mieć umiar. Tak jak bardzo ważne jest byśmy odpowiednio eksponowali skórę na słońce ( tylko wówczas organizm, a dokładnie nasza skórą jest w stanie produkować zbawienną dla naszego zdrowia witaminę D) tak równie ważne jest aby z tym nie przesadzić.